Kolejna sesja z Paulą, która odbyła się podczas Jej przyjazdu do Jasła. Postanowiłyśmy, że skoro już przemierza do mnie tyle kilometrów to musimy zrobić dwie serie zdjęć. Jedną mogliście już zobaczyć na blogu i przeczytać nieco więcej,odsyłam do linku - http://nataliazyglowicz.blogspot.com/2016/06/171366.html
A dziś mam do zaprezentowania drugą część naszych ujęć. Ta sesja nie jest już tak poważna i "wyniosła", a bardziej bajkowa, kolorowa i lekka. Które wydanie Pauliny wolicie? Ja szczerze powiedziawszy bardzo lubię obydwa. Pokazują zupełnie odrębne oblicza mojej modelki. Cieszę się, że udało nam się wykorzystać wspólny czas w 100%. Mam nadzieję, że niedługo stworzymy coś nowego wspólnie!
Pomoc - Moja Mama
Osobiście wolę wersję z poprzedniego posta. :) Ale te zdjęcia również prezentują się genialnie! Sukienka fantastyczna a modelka widać, że potrafi być 'zmienna'. Zupełnie inaczej pracuje twarzą na obu sesjach, takie mam wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńTa sesja jest świetna!
OdpowiedzUsuńModelka przepięknie wygląda :)
Ach, cudowne!
OdpowiedzUsuń