23 lut 2017

Krynica Zdrój

Krynica Zdrój

Moje dwutygodniowe ferie  dobiegły końca. To był wspaniały czas i bardzo pozytywnie, aktywnie wykorzystany. Ciężkojest nagle przestawić się na codzienne wstawanie o świcie, chodzenie na wykłady i naukę. Jednak jestem tez niezmiernie ciekawa co czeka mnie w nowym semestrze, jakie będą nowe przedmioty, wymagania. Czas pokaże!

Krynica od zawsze kojarzyła mi się z wypadami na narty i snowboard. Często zachwycałam się widokami, które można podziwiać z górek czy samą drogą do Krynicy, która wygląda magicznie. Wszechobecne, wysokie drzewa pokryte białą warstwą śniegu - magia! Od dawna chciałam pofotografować Krynicę, jednak nie chciałam brać ze sobą aparatu, bo podczas pobytu na stoku musiałby marznąc w samochodzie i nie daj Boże kogoś by skusił. Jednak jako że podczas ferii w Jaśle towarzyszyła mi moja przyjaciółka Madzia, postanowiliśmy wybrać się do Krynicy po prostu spędzić czas na zewnątrz, popodziwiać góry. Idealna okazja na wykonanie zdjęć i spędzenia wspólnie czasu❤️  Pogoda tego dnia była idealna, na szczycie nie odczuwało się tak mrozu, ponieważ świeciło przepiękne słońce. Zresztą zobaczcie sami i dajcie znać czy podobają Wam się widoki z Jaworzyny :) To był naprawdę super dzień!

\









Madzia ❤️









SHEIN WISHLIST

1
2
3


4
5
6

19 lut 2017

Winter wonderland

Winter wonderland

W moim portfolio jest bardzo mało typowo zimowych sesji. Nie jest to niczym dziwnym, bo jak wszyscy wiemy zimowa pora nie sprzyja zdjęciom. Ja rzadko kiedy mam ochotę marznąc z aparatem w ręce, a co dopiero modelka, która przeważnie nie jest ubrana tak ciepło jak ja. Dlatego jestem bardzo zadowolona, że w tym roku zrobiłam dwie typowo zimowe sesje. Pierwsza sesja z Dominika którą moglicie ostatnio zobaczyć na blogu była bardziej ciepła i słodka. A zdjęcia z Anią są dużo bardziej chłodne i mają zupełnie inny klimat. 
Z Anią umawiałyśmy się na zdjęcia w okresie świątecznym, jednak zawaliłam sprawę, bo nie zapomniałam wziąć ze sobą do rodzinnego miasta baterii, a mój aparat nie był naładowany w pełni, więc nie chciałam ryzykować rozładowaniem baterii w trakcie sesji. Przełożyłyśmy zdjęcia na połowę stycznia. To była dobra decyzja, ponieważ napadało o wiele więcej śniegu i nasze zdjęcia są w stuprocentach zimowe, Ania mówi że skandynawskie! Ja jestem zadowolona z efektów, ciesze się że w końcu mam fajne zimowe, sesje w portfolio :)





















13 lut 2017

Happy winter.

Happy winter.

W końcu wolne, więc czas na nadrabianie zdjęciowych zaległości!
 Sesja, którą zaraz zobaczycie powstała już prawie miesiąc temu, gdy w Lublinie było mnóstwo śniegu. Ogromnie się cieszę, że pomimo wielu obowiązków które wtedy miałyśmy z Dominiką, zdecydowałyśmy się na te zdjęcia! Miałam wtedy ogromną ochotę na nową sesję. A ten czas był niepowtarzalną okazja na złapanie prawdziwej, pięknej zimy, co też udało nam się zrobić. Bardzo cieszy mnie również to, że większość z tych zdjęć jest radosna, z roześmianą Dominiką. Najbardziej z tej sesji podobają mi się ujęcia z rzucającym śniegiem. Uwielbiam łapać takie zdjęcia i z tego co zauważyłam, wy też je lubicie :)
Dajcie znać w komentarzach co myślicie o zdjęciach!
































Copyright © 2016 Natalia Żygłowicz - fotografie , Blogger