Od mojej pierwszej sesji z Olą musiał minąć ponad rok (możecie zobaczyć ją tutaj 👉 klik), aby nadarzyła się nowa okazja do wspólnych zdjęć.
Miałam w planach odwiedzić Kraków, więc pomyślałam, że fajnie byłoby znów uchwycić Olę, w szczególności, że od naszej pierwszej sesji bardzo zmieniła swój wygląd ale też styl. Ola chętnie się zgodziła na wspólną sesję, zaproponowała świetne miejsce do zdjęć i piękną stylizację. Zdjęcia przebiegły nam bardzo szybko i bardzo miło. "Miasto w mieście" czyli tzw Samo Ż przy ulicy Dolnych Młynów 10 idealnie wpasowało się w mój gust. To wspaniałe miejsce, bardzo jasne. Różowa stylizacji Oli wyglądała przepięknie na tle białych palet.
Myślę, że ta sesja wyszła nam zdecydowanie lepiej od naszej pierwszej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również uda się złapać Olę na zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz