29 lis 2015

Some pictures.

Some pictures.

Jak wiecie już półtora roku współpracuję z SHEIN (dawniej Sheinside). Staram się zamawiać jak najczęściej ciuchy na sesję. Ale oczywiście wybieram też czasem coś dla siebie. Tak właśnie jest tym razem. Od dawna szukałam grubego i wielkiego szalika. Jednak ceny w sieciówkach mnie przerażają. Postanowiłam zamówić z SHEIN. Na  stronie co prawda wyglądał dość mizernie, ale chciałam się przełamać i w końcu mieć coś czerwonego w swojej szafie. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo szalik jest ogromny i ciepluni, spokojnie może służyć jako koc! Na zdjęciach możecie jeszcze zobaczyć (również czerwoną i również w kratę) koszulę, która jest całkiem ok. I moją ulubioną kurtkę, którą mam juz od roku i uważam, że jak na razie to chyba najlepsza rzecz jaką otrzymałam od firmy. Bo jak wiadomo różnie to bywa z rzeczami od chińskich sklepów.
Nie przedłużając zapraszam do oglądania i przeglądania zdjęć. 
Rzadko kiedy możecie zobaczyć mnie na zdjęciach.

PS Cieszę się niezmiernie, że ostatnie zdjęcia ze mną aż tak przypadły Wam do gustu!












 / Koszula - SHEIN link /



Znajdziecie mnie również na innych stronach:

FANPAGE   //   INSTAGRAM   //   ASK.FM   //   MAXMODELS   //  FLOG.PL   //   FBL.PL

27 lis 2015

I got my red dress on toni­ght..

I got my red dress on toni­ght..

W końcu weekend! To był bardzo ciężki tydzień. Wszyscy nasi wykładowcy chyba się zmówili i stwierdzili, że wybiorą sobie dwa tygodnie i wypełnią je kolokwiami, prezentacjami, wejściówkami, pracami.. i wszystkim co tylko ze studiami związane. U Was też jest tak, że jest spokojny czas, jedna wejściówka na tydzień, coś tam do przeczytania, aż nagle wszystko na raz? U mnie dokładnie tak przebiegają studia. Ale co tam! Najważniejsze, że już jest weekend, kilka dni wytchnienia i do obowiązków wrócę pewnie w niedziele wieczorem, a to i tak tylko myślami! 
Przejdźmy do milszych spraw 😊

Nie wiem dlaczego ta sesja nie pojawiła się tutaj. Ostatnio chciałam do niej wrócić, przeglądnąć, powspominać ciepłe czasy i bardzo się zdziwiłam, że nie odnalazłam jej na blogu. Najwyższa pora, więc ją dodać.
Ta sesja odbyła się już chwilę temu, a było to niedługo przed wakacjami. Była to typowo planowana sesja, ze wszystkimi szczegółami. Dzień przed zdjęciami wybraliśmy się w nasze magiczne miejsce, aby sprawdzić czy wszystko jest ok. (Nauczeni doświadczeniem z poprzedniej sesji, gdy miejsce nam zalało.)  Nie wiem czy tak do końca wszystko było po mojej myśli. Największy problem jaki się pojawił, to było trochę ciemno. No ale czego można się spodziewać w wąwozie?! 


W dzień sesji Shanti miała od rana przygotowania, fryzjer, wizaż. Z samą drogą też chwilę zeszło. Jednak byliśmy dość dobrze zorganizowani, mieliśmy czas na backstage i spokojną organizację. Między innymi za to uwielbiam sesje z Shanti! Wspominałam to nieraz, ale Dorota to moja jedna z naj, naj, najlepszych modelek, w ścisłej czołówce. Zawsze pisząc posta z sesji z nią zachwycam się jej postawą. Ale naprawdę na to zasługuje. Jest ogromnie zdeterminowana i zaangażowana w sesje całą sobą. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych! (Zerknijcie choćby na zdjęcie wyżej!) Do tego jest po prostu przepiękna, ma wspaniałą, kobiecą sylwetkę. A sukienka z sesji była jakby szyta na nią! Podkreśla wszystkie zalety Doroty. 
Bardzo lubię tę sesje, Shanti wygląda jak taka pewna siebie, ale też bardzo seksowna kobieta. 
Jedynie co mogę tej sesji zarzucić to to, że ja sobie nie do końca poradziłam. Mogłam z siebie dać więcej, ale niestety wyszło mi multum rozmazanych zdjęć. Szkoda, ogromna szkoda, bo byłyby wśród nich perełki. Jednak jak dla mnie zdjęcie musi być ostre w zadowalającym dla mnie stopniu i jest to chyba jeden z warunków, których nie naginam. Jednak mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z poniższych i powyższych ujęć. To zdecydowanie jedna z najlepszych sesji 2015 roku!



Muszę jeszcze dodać, że ta sesja nie odbyłaby się gdyby nie ogromna pomoc chłopaka Shanti, który naprawdę nas poratował w niejednej sytuacji! Zresztą nie tylko Jędrzej, bo wielką zasługę ma również wspaniała wizażystka Olga - jesteś genialna! I Monika, która wykonuje najpiękniejsze fale! A całość dopełnia tylko sukienka, która notabene idealnie tu wygląda, chusta i lampiony.

Modelka: Shanti Sunrise
Wizaż: Olga Zalewska
Fryzura: Monika Toroj
Chusta: Shovava
Pomoc: Jędrzej Kozicki
Lampiony: No47
Sukienka: SHEIN link










I got my red dress on toni­ght
Dancing’ in the dark in the pale moon­li­ght
Done my hair up real big, beauty queen style
High heels off
 I'm feeling’ alive





Znajdziecie mnie również na innych stronach:
FANPAGE   //   INSTAGRAM   //   ASK.FM   //   MAXMODELS   //  FLOG.PL   //   FBL.PL


23 lis 2015

Christmas is coming! ⛄❄

Christmas is coming! ⛄❄



Święta zbliżają się już malutkimi krokami! Lublin staje się coraz piękniejszy, gdzieniegdzie pojawiają się już świecące bombki, renifery i gwiazdki. Uwielbiam ten czas! Świąteczny nastrój powoli zaczyna mi się już udzielać. Dziś pokażę Wam kilka świątecznych ujęć ze mną (i kurtką!) w roli głównej, a bardzo możliwe, że w tym tygodniu wpadnie już bardziej konkretna sesja!

⛄⛄⛄



PS Oj tam w kurtce w domu :')















Znajdziecie mnie również na innych stronach:
FANPAGE   //   INSTAGRAM   //   ASK.FM   //   MAXMODELS   //  FLOG.PL   //   FBL.PL


22 lis 2015

Fragility of the moment.

Fragility of the moment.




Ten tydzień był dość ciężki. Na uczelni jedno wielkie zawirowanie, zajęcia dodatkowe, które wzięłam sobie na głowę również dały się we znaki, co więcej w tym tygodniu przeprowadzono ze mną wywiad, być może będzie do przeczytania na blogu! Ogólnie to nie mam pojęcia jak to się stało, że już jest niedziela, czas pędzi niesamowicie szybko!
A zawsze, gdy brak mi czasu na codzienne obowiązki, to przypominam sobie o blogu! Tak też było we wtorek. Chciałam dodać nowego posta i otworzyłam folder z tą sesją.. To był błąd! Nie mogłam się opanować przed obrobieniem choćby jednego, no maksymalnie dwóch ujęć.. Znalazło się ich oczywiście dużo więcej. A to dzięki mojej wspaniałej modelko-tancerce Natalce.


Przed wyjazdem do Trójmiasta, mając przed sobą dwa, zdjęciowe tygodnie, zaplanowałam sobie trzy sesje taneczne. Jeśli mam być szczera to sesja taneczna nad morzem była dla mnie jednym z najważniejszych celów (o ile nie najważniejszym!). Pech chciał, że nie udało mi się zorganizować ani trzech tanecznych sesji, ani sesji nad morzem. 
Na szczęście z wyjazdu nad morze przywiozłam tę ujęcia.
 Powiem Wam, że to była najbardziej spektakularna sesja na jakiej byłam. Nie ma się co dziwić, wystarczy popatrzeć na Natalkę i na to jak uroczo wyglądała. W szczególności w tym różowym wdzianku. Ludzie zatrzymywali się by się poprzyglądać, małe dziewczynki odwracały się z zachwytem w oczach. Jedna kobieta nawet przysiadła się na ławce obok, biła brawo, sama robiła zdjęcia.  Nie ma się co dziwić, bo Natala na żywo wyglądała jeszcze piękniej, poruszała się z taką gracją, że żadne zdjęcia tego nie pokażą w 100%. 
A na dodatek Natala to bardzo zdeterminowana tancerka, powtarzałyśmy ujęcia aż będą perfekcyjne, każda poza musiała wyglądać idealnie! Dziękuję Ci za to, że miałam możliwość pozachwycać się Twoim wdziękiem, tym z jaką lekkością i łatwością wykonujesz pozy, magia! <3
Dziękuję również oczywiście mojej niezawodnej Patrycji, która towarzyszyła mi podczas sesji i w ogóle cały dzień! Jesteś niezastopiona <3
Cieszę się również, że zdjęcia wykonałyśmy w tym przepięknym parku w Wejherowie. Alejka z różami była bardzo magiczna. A na koniec nawet udało nam się złapać zachodzące słońce!















A na koniec kilka portrecików uroczej Natalki.

  





Znajdziecie mnie również na innych stronach:
FANPAGE   //   INSTAGRAM   //   ASK.FM   //   MAXMODELS   //  FLOG.PL   //   FBL.PL



A jeśli w Lublinie są tancerki, które to czytają, podobają Wam się moje taneczne zdjęcia to bardzo serdecznie zapraszam na sesję! (TFP)

15 lis 2015

All the same.

All the same.

Kilka wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich tygodniach bardzo mocno mnie dotknęły (choć nie dotycza stricte mojej osoby). Właśnie dlatego prawie mnie tu i wszedzie indziej nie ma. Mam bardzo refleksyjny czas, dużo się zastanawiam, analizuję i staram się wyciągać wnioski. Mimo mojego obniżonego nastroju chciałabym dokończyć dodawanie sesji z Gdańska, choć idzie mi to bardzo opornie. Wybaczcie mi. 

Jednak nie byłabym sobą, gdybym nie napisała choćby kilku słów o dzisiejszej sesji.
Zdjęcia z Dominiką były bardzo spontaniczne, ustaliłyśmy je chyba dzień wcześniej. Miały być właśnie takie jak wyszły, czyli proste i zwyczajne. Lubię te ujęcia i lubię Dominikę! A to właśnie ta sesja kończy mój trójmieski maraton zdjęciowy.


Mod: Dominika Zblewska














Znajdziecie mnie również na innych stronach:
FANPAGE   //   INSTAGRAM   //   ASK.FM   //   MAXMODELS   //  FLOG.PL   //   FBL.PL


Copyright © 2016 Natalia Żygłowicz - fotografie , Blogger