Są takie sesje na które czeka się cały rok. I to właśnie jest jedna z nich.
Gdy w 2015 zrobiłyśmy z Dominiką sesje w bzach, od razu postanowiłyśmy sobie, że w przyszłym roku ją ponowimy. Planowałyśmy ją bardzo długo, wymieniałyśmy się inspiracjami już podczas jesieni , zimy i z utęsknieniem czekałyśmy na nasze ukochane bzy!
Chciałyśmy zebrać całą, ogromną ekipę do tej sesji. Miała być suknia od projektantki, specjalny wianek, wizaż.. Niestety nie udało się zebrać tylu osób do współpracy, ale myślę że dzięki temu wyszło po naszemu, bez zbędnych udziwnień, tak jak sobie wymarzyłyśmy ❤
Kilka dni wcześniej dobrałyśmy dokładnie ubrania i postanowiłyśmy zrobić dwie stylizacje. Wizaż miała wykonać ukochana Daria, jednak niestety się rozchorowała! Po krótkich poszukiwaniach nowej wizażystki, Dominika postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i wyczarowała piękny makijaż. Włosami zajęła się bardzo zdolna Ewelina, która stworzyła cudo na włosach Domci. Mam wrażenie, że ta fryzura "zrobiła" nam tę sesję. Na większości wspólnych zdjęć Dominika, ma rozpuszczone włosy. A tutaj wygląda zupełnie inaczej. Jestem bardzo zadowolona, że zrobiłyśmy coś innego! Do drugiej stylizacji i tak rozpuściłyśmy włosy. Dodatkowo nasze ujęcia zdobi przepiękna opaska, którą wypożyczyła nam Madzia do sesji. Idealnie wpasowała nam się do klimatu zdjęć.
Jak to zawsze, nie wszystko szło po naszej myśli i niedługo przed zdjęciami zaczął się paskudny deszcz, nie obyło się również bez dużego opóźnienia. Na szczęście zza okropnych chmur wyszło przepiękne słońce, które chwilami przebłyskiwało przez bzy.
Ta sesja jest dla mnie zdecydowanie wyjątkową. Uwielbiam każde jedno ujęcie! Zabrało już nawet szczególne miejsce na moim fanpagu i trafiło na zdjęcie w tle ❤
A jak Wam się podobają ujęcia? I która sesja jest lepsza z tego roku? Czy może jednak z tamtego? Tutaj znajdziecie link do porównania:
Druga stylizacja :