30 wrz 2016

Budapeszt - TRIP #3

Budapeszt - TRIP #3

Ostatni dzień września.. Te wakacje zleciały mi zdecydowanie zbyt szybko! Na szczęście ostatni tydzień "wolności" wykorzystałam bardzo intensywnie. Głównym celem na te dni, był mój wyjazd do Budapesztu. Byłam ogromnie ciekawa jak będzie wyglądało to miasto, jego klimat i wszystko co z nim związane. Budapeszt spodobał mi się ogromnie, to przepiękne miasto, ze wspaniałymi budowlami. Każde miejsce, które odwiedziliśmy było niesamowite. Odniosłam wrażenie, że Budapeszt jest bardzo jednolitym miasto, w pozytywnym znaczeniu tego słowa! Wszystkie budowle jakby do siebie pasują, mimo że są z bardzo wielu okresów. 
Największe wrażenie zrobił na mnie oczywiście Parlament, nocą wygląda równie nieziemsko! Kolejnym pięknym miejscem było wzgórze Gellerta, mieliśmy to szczęście, że mogliśmy podziwiać na nim wschód słońca nad Budapesztem - coś niesamowite!
I dwa ostatnie miejsca, które również mnie w sobie rozkochały to Baszta Rybacka u sam Kościół Macieja, a także przepiękny Zamek Vajdahunyad. 
To była naprawdę fajna wycieczka, niestety dość krótka, ale i tak cieszę się że mogliśmy aż tyle zobaczyć! Buziaki dla Madzi, Izy i Radzia 💓 Następny wyjazd do Pragi? A może do Wiednia? Kto wie!

A Was zapraszam do oglądania zdjęć! Napiszcie w komentarzu, które miejscy wydaje się Wam najładniejsze :)








Powyższe zdjęcia zostały zrobione na Górze Gellerta.









Powyższe zdjęcia pokazują Parlament z różnych stron i od wewnątrz.





 

Powyższej Zamek Vajdahunyad, a poniżej Kościół Macieja i Baszta Rybacka.










Fontanna z Wyspy Małgorzaty, a poniżej Most Elżbiety.


Most Łańcuchowy


Powyżej Bazylika Św. Stefana i jej wnętrze. A poniżej Lasek Miejski, budynek na przeciwko Parlamentu - niestety nie wiem co to, stacja "Opera" w metrze, dwa ostatnie ujęcia - ulica Andrassy.






Plac Bohaterów
  




Powyżej widoki z Wzgórza Zamkowego.

Co myślicie o takich postach z podróży? Poprzednie, z gór Wam się podobały! Mam w planach kontynuować tę serię "trip #". W ciągu roku akademickiego zapewne nie będzie za dużo wyjazdów, o ile w ogóle jakiś. Ale chciałabym, żeby ta seria była fajną odskocznią od dotychczasowych postów :)


25 wrz 2016

269/366

269/366


Po pierwsze to chciałabym Wam ogromnie podziękować za wszystkie komentarze, które pojawiły się pod ostatnim wpisem! Jestem niezmiernie wdzięczna za tyle miłych słów ❤ taka liczba komentarzy bardzo motywuje mnie do dalszej pracy nad blogiem. Mam nadzieję, że częściej będziecie pozostawiać pod wpisami kilka słów od siebie. Liczę na to!

***
Dziś mam Wam do zaprezentowania sesję z Anią, która powstała w sierpniu. Jest to już moja 3 sesja o wschodzie słońca. Pierwszą sesję, wykonaną również z Anią, możecie zobaczyć tutaj <klik>. Trudno uwierzyć w to, że odbyła się ona aż cztery lata temu! 
Sesje o tej porze dnia są na prawdę niesamowite. Wiem, że dla wielu osób zrywanie się niemalże w środku nocy jest bezsensowne, bo prawie to samo można osiągnąć podczas zachodu. No ale właśnie, "prawie"! Podczas wschodu jest taka niesamowita cisza, wokół mgła, a my obserwujemy jak słońce powolutku wyłania się zza horyzontu. Niesamowite chwile ❤ Każdemu polecam wybrać się kiedyś na wchód, nie tylko w celach fotografowania. 
Mi i Ani udał się przepiękny wschód. Mam nadzieję, że spodobają Wam się zdjęcia, które wykonałyśmy. Chciałam, żeby były takie letnie, pełne ciepła, radości. Typowa, wakacyjna sielanka. Mam nadzieję, że udało mi się to osiągnąć! Zapraszam do oglądania :)
















  Koniecznie zostawcie po sobie komentarz pod wpisem ❤

Copyright © 2016 Natalia Żygłowicz - fotografie , Blogger