19 lut 2017

Winter wonderland


W moim portfolio jest bardzo mało typowo zimowych sesji. Nie jest to niczym dziwnym, bo jak wszyscy wiemy zimowa pora nie sprzyja zdjęciom. Ja rzadko kiedy mam ochotę marznąc z aparatem w ręce, a co dopiero modelka, która przeważnie nie jest ubrana tak ciepło jak ja. Dlatego jestem bardzo zadowolona, że w tym roku zrobiłam dwie typowo zimowe sesje. Pierwsza sesja z Dominika którą moglicie ostatnio zobaczyć na blogu była bardziej ciepła i słodka. A zdjęcia z Anią są dużo bardziej chłodne i mają zupełnie inny klimat. 
Z Anią umawiałyśmy się na zdjęcia w okresie świątecznym, jednak zawaliłam sprawę, bo nie zapomniałam wziąć ze sobą do rodzinnego miasta baterii, a mój aparat nie był naładowany w pełni, więc nie chciałam ryzykować rozładowaniem baterii w trakcie sesji. Przełożyłyśmy zdjęcia na połowę stycznia. To była dobra decyzja, ponieważ napadało o wiele więcej śniegu i nasze zdjęcia są w stuprocentach zimowe, Ania mówi że skandynawskie! Ja jestem zadowolona z efektów, ciesze się że w końcu mam fajne zimowe, sesje w portfolio :)





















5 komentarzy:

  1. Jeeeej, alez przepiekne zdjecia! Niesamowicie wygladasz! Jest klimatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie zima to nie najlepsza pora na zdjęcia, dlatego z niecierpliwością czekam na wiosnę :) Stworzyłaś magiczne ujęcia, te z lampionem wyszły bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fantastyczną modelkę dorwałaś! Taka przyjemna romantyczna i elfia uroda. :) Intrygująca dziewczyna. A Twoja praca wyśmienita jak zawsze. Uwielbiam odwiedzać tego bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też przez myśl przeszło mi słowo "skandynawskie". Uważam, że zdjęcia w zimowej scenerii są przepiękne :) Niestety równocześnie dość trudne w wykonaniu przez to, że jest tak zimno. Świetnie, że udało Ci się jednak zrobić tę sesję :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Natalia Żygłowicz - fotografie , Blogger