14 lis 2016

LUBLIN - MRAU CAFE



Mijający weekend był jednym z najlepszych jakie ostatnio mnie spotkały. A to dzięki Patrycji, która odwiedziła mnie w Lublinie. Uważam, że to niesamowite, że dzięki fotografii poznajemy tak wiele, wspaniałych  ludzi, a niektórzy z nich stają się dla nas kimś bliskim. Tak własnie jest ze mną i Pati. I mimo, że dzieli nas prawie 600 km, to kilka razy do roku potrafi się spotkać choćby na kilka dni! Nasz ostatni weekend był o wiele mniej intensywny niż wcześniejszy, który był pod koniec maja. Pati zrobiła dwa razy mniej sesji, jednak dzięki temu miałyśmy dużo więcej czasu dla siebie. Postanowiłyśmy więc nieco pochodzić po Lublinie. Między innymi odwiedziłyśmy Mrau Cafe - Kocią kawiarnię.


To dość niezwykłe miejsce na mapie Lublina, jak i w ogóle na mapie Polski, ponieważ dotychczas nie ma zbyt wiele tego typu kawiarni. Mrau Cafe, to druga w Polsce kocia kawiarnia. To bardzo przytulne miejsce, gdzie można wypić pyszną kawę, czekoladę i zjeść ciacho. A co najważniejsze.. to koci raj! Jeśli jesteście wielbicielami kotów, to serdecznie polecam Wam to miejsce!


Na każdym kroku czają sie na nas kotki. Nie mam pojęcia ile dokładnie ich jest, ale dość dużo. Kotki są mniej lub bardziej ciekawskie. Niektóre mają nas totalnie gdzieś i nawet nie zwracają na nas uwagi. Mnie i Pati spotkał "zaszczyt" bo przysiadły się do nas dwa czarne kotki.


Co ciekawe, w Kociej Kawiarni jest dośc dużo ciekawych kotów, a nie tylko "zwykłych dachowców". Ten poniższy skradł nasze serce!




Gorącaa czekolada była najlepsza jaką w życiu piłyśmy!


Jak możecie zobaczyć poniżej to miejsce to raj dla kotów! Mają tam bardzo dużo miejsca to zabawy, wędrówek i legowisk do spania. Chociaż jak wiadomo najlepiej śpi się na miejscach przeznaczonych dla ludzi!




❤❤❤


Mam nadzieję, że niedługo powstanie w Polsce więcej tego typu miejsc, bo jak dla mnie to super pomysł! Kotki mają nowy dom, żyją jak w raju, a my mamy uciechę z przebywania w takim miejscu.


Niestety Mrau Cafe przed otworzeniem miało nieco problemów z Sanpidem,ich przypadek był w "Sprawie dla reportera". Osobiście uważam, że jeśli ktoś nie lubi kotów, obrzydza go to, że mogą mieć kontakt z jedzeniem, że sierść może być w kawie to po prostu powinien omijać takie miejsca szerokim łukiem. 

Jednak myślę, że Mrau Cafe może być czystszą kawiarnię niż ta niejedna bez kotów. Po wejściu do lokalu obsługa zapoznaje nas z regulaminem i musimy odkazić sobie dłonie. Koty nie mają wstępu za ladę, gdzie przygotowane są napoje. I samo miejsce wydaję się być bardzo czyste. Zresztą.. Jeśli ktoś lubi czworonogi to nie trzeba go zachęcać do odwiedzenia tego typu miejsca!




Pirat!

Pati w raju ❤




Jak Wam się podobają zdjęcia i kotki?
My z Patrycją nie mogłyśmy opuścić tego miejsca! Spędziłyśmy tam ponad półtorej godziny i aż żal było wychodzić. Jednak w niedziele Kocia Kawiarnia jest dość oblegana i trzeba pozwolić na tę przyjemność również innym! ❤

Może zacznę dodawać posty z tego typu ciekawymi miejscami, godnymi polecenia? :)
Co wy na to?

7 komentarzy:

  1. Ojeju co za urocze miejsce! Muszę koniecznie wybrać się tam z chłopakiem! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. W Szczecinie mają niebawem otworzyć taką kawiarnię. Wprost nie mogę się doczekać aż odwiedzę to miejsce i wymiziam wszystkie koty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialna jest ta kawiarnia! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokladnie jak mowisz, Ci co nie chcą to niech nie wchodzą :D zyjac z kotem praktycznie jestem przyzwyczajona ze cala jestem z siersci a ja bym tam chyba przesiedziala caly dzien jezeli tam jest tyle kotow! Na pewno jak odwiedze przyjaciolke w Lublinie to tam pojdziemy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Raj na Ziemi! Mnie byłoby ciężko stamtąd przegonić xd Chętnie poczytam też o innych ciekawych miejscach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie! ♥ Od dawna marzy mi się odwiedzić takie miejsce :) mam nadzieję, że w najbliższym czasie mi się uda! Też zastanawiała mnie kwestia sanepidu, bo wiadomo jakie są rygorystyczne zasady jeśli o to chodzi... ale z drugiej strony koty żyją przecież normalnie z ludźmi. W niejednym domu jest ich co najmniej kilka.
    Bardzo przyjemna fotorelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż za przepiękne miejsce! Bardzo podoba mi się ta kawiarnia i chętnie bym w niej wypiła herbatę, czy nawet zjadła ciastko! Uwielbiam koty! ♥ Niestety, mam trochę za daleko, żeby tam być :(
    Fotorelacja bardzo przyjemna, łatwa do zrozumienia i co najważniejsze ciekawa! Zdecydowanie jestem za kolejnymi takimi postami z innych miejsc! ♥
    Pozdrawiam ♥
    esteratakesphotos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Natalia Żygłowicz - fotografie , Blogger